TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
X
BILETY SKLEP BIZNES LEGIA.COM KONTAKT
Akademia na tle innych
08.02.2013 09.11, autor: E. Kamiński, fot. M. Trociński, źródło: własne
W Akademii Piłkarskiej rozwijają się nie tylko zawodnicy, ale również szkoleniowcy. Od kilku lat trenerzy regularnie wyjeżdżają na staże do różnych krajów Europy, a wyniesione doświadczenia starają się przenieść na grunt lokalny.
Liczy się jednostka
Kilka lat temu grupa szkoleniowców Akademii Piłkarskiej wyruszyła na kilkudniowy staż do Bayernu Monachium. Najbardziej utytułowany klub w Niemczech nie wywarł jednak aż takiego wrażenia na naszych trenerach. – Szczerze powiedziawszy, spodziewaliśmy się czegoś innego. Chłopcy trenujący w klubie ze stolicy Bawarii szkolą się w ośrodku, który znajduje się niedaleko Monachium. Ćwiczą tam również pierwsza i druga drużyna, dlatego zawsze panuje w nim spory ruch. W skład bazy wchodzi kilka boisk, z czego dwa są zarezerwowane tylko dla zawodników pierwszego zespołu, na kolejnych trenują zawodnicy juniorów starszych, a grupy najmłodsze ćwiczą na płycie ze sztuczną nawierzchnią. Bywa, że dwie lub trzy drużyny trenują jednocześnie na jednym placu i tam przez dwie godziny realizują kilka elementów – mówi Marcin Pawlina. 
Co ciekawe, Akademia nie jest najważniejszym podmiotem dla Bayernu. – To najbardziej znany i najbogatszy klub w Niemczech, który może sobie pozwolić na ściąganie wielkich gwiazd. Dlatego to właśnie tam idą już ukształtowani zawodnicy, a wychowankowie stanowią jedynie uzupełnienie. Z drugiej strony nawet w szkółce piłkarskiej przypomina się, że jest to Bayern i trenuje w nim sama elita. W każdym roczniku jest po kilkunastu zawodników, wybitne jednostki, które zostały przesiane przez sito licznych wymagań. Rotacja jest olbrzymia. Tam po prostu wychodzi się z założenia, że klub poradzi sobie bez nich, ale nie wiadomo, czy oni poradzą sobie bez Bayernu. Na ich miejsce czeka po kilkunastu kandydatów i oni mają tego pełną świadomość – wyjaśnia trener z Akademii Piłkarskiej. Co ciekawe, Bawarczycy w przeciwieństwie do innych znanych klubów nie mają własnej bursy lub hotelu. – Oczywiście w budynku socjalnym, gdzie są szatnie, wybudowano kilka pokojów dla zawodników z miejscowości znacznie oddalonych od Monachium, ale nie ma ich zbyt wiele – wyjaśnia Pawlina.
Bayern olbrzymią wagę przywiązuje do wychowania najmłodszych piłkarzy. – Oczywiście daje się im odczuć, że tworzą ten klub, ale z drugiej strony, wraz z upływem czasu, spada na nich coraz większa odpowiedzialność. Nie ma możliwości, aby ktoś był nieprzygotowany lub nieskoncentrowany podczas treningu. Tam każdy bardzo angażuje się w grę, nawet podczas zajęć, bo jeden słabszy występ może spowodować wydalenie z Akademii. Jeżeli ktoś się nie rozwija, to odchodzi z klubu. Filozofia opiera się na nieustannej pracy, a jeżeli ktoś osiądzie na laurach po dostaniu się do szkółki Bayernu, to szybko może się z nią pożegnać – mówi Pawlina. Co ciekawe, wychowankowie bawarskiego klubu nie uczą się w szkołach o profilu sportowym. – Chodzą na zajęcia z innymi dziećmi, a po zakończeniu lekcji udają się na treningi. Nikt jednak nie traktuje ich w sposób wyjątkowy tylko dlatego, że grają w Bayernie. Nie sprawiają żadnych problemów wychowawczych. Po prostu piłka nożna i treningi to całe ich życie, ponieważ w futbolu poza umiejętnościami właśnie mentalność odgrywa kluczowe znaczenie, a nauka jest ich obowiązkiem. Jeżeli ktoś ma problemy ze zrozumieniem tego, jego przygoda z Bayernem trwa bardzo krótko – wyjaśnia Pawlina. 
Kolacja od Azpilicuety
W 2009 roku w szkółce Osasuny Pampeluna wizytował Radosław Kucharski. – Głównym pomysłodawcą wyjazdu do Hiszpanii był Kibu. Bez niego ten staż wyglądałby zupełnie inaczej. Tymczasem dzięki niemu poznałem system szkolenia w klubie z Pampeluny bardzo dokładnie – mówi szkoleniowiec, który prowadził z Krzysztofem Dębkiem magiczny rocznik ’92 w naszej Akademii. – Podstawą funkcjonowania akademii w klubie z Pampeluny jest ośrodek treningowy w Tajonar, gdzie przygotowuje się również pierwszy zespół. Obiekt składał się z trzech boisk sztucznych, na których trenowali zawodnicy ze szkółki, a dwa naturalne były przeznaczone dla seniorów. To tylko pokazuje, że w całej Europie młodzież ćwiczy na sztucznej nawierzchni, co zmniejsza koszty utrzymania, a nie wpływa negatywnie na stan zdrowia zawodników – wyjaśnia Kucharski.
Trener z Łazienkowskiej szybko zauważył różnice dzielące szkolenie w Polsce i Hiszpanii. – Każda drużyna ma własnego trenera odpowiedzialnego za przygotowanie fizyczne. Treningi były na bieżąco analizowane i na podstawie tych wyników wyciągano odpowiednie wnioski. Poza tym w ciągu czterech lat wprowadzono również systematykę i założenia szkolenia techniczno–taktycznego. We wszystkich rocznikach jest tylko jeden zespół, a stawia się tam tylko na wybitną jednostkę. W drużynie jest po 20 zawodników. Poza tym jest również rozwinięta sieć klubów patronackich, w których trenują inni piłkarze, a na których Osasuna zwraca uwagę – mówi Kucharski. Szkoleniowiec podkreśla, że Hiszpanie od małego są uczeni gry na jeden kontakt. – W meczu drużyn U-15 i U-17 chłopaki podejmowali bardzo szybkie decyzje, wszystko rozgrywano jednym podaniem, a tempo spotkania było niesamowite i musiało wywierać wrażenie – stwierdził szkoleniowiec z Łazienkowskiej.
Co ciekawe Akademia Piłkarska Legii ma taki sam system szkolenia jak kluby hiszpańskie. – Zarówno pod względem liczby, jak i długości zajęć nie odbiegamy nie tylko od Osasuny, ale również od innych klubów z Hiszpanii z Barceloną na czele. Różnicę robi selekcja i skauting, co dopiero u nas wchodzi, a tam jest bardzo rozwinięte. W drużynie U-19, której przyglądałem się z bliska, trener nie miał nic do powiedzenia w kwestii transferów. Po prostu skauci przyprowadzali mu zawodnika, a zadaniem szkoleniowca było przygotowanie chłopaka do gry w pierwszym zespole. Siatka skautów jest bardzo mocno rozwinięta. Nie jest to jednak dziełem przypadku, ponieważ w Kraju Basków bardzo prężnie działają również inne kluby – Athletic czy Real Sociedad. Przecież Muniain, który za chwilę może przejść do klubu z europejskiego topu, zaczynał w Osasunie, ale w wieku 13 lat został ściągnięty do Bilbao – wyjaśnia Kucharski.
Osasuna nie stosuje „identyfikacji” wychowanków z klubem. – Nie ma tam powywieszanych na ścianach trofeów lub zdjęć z wychowankami, chociaż sami zawodnicy czują więź z drużyną. W 2009 roku wizytowałem klub z Pampeluny w okolicach Bożego Narodzenia. Kilka dni przed świętami Kibu zaprosił mnie na kolację, podczas której on oraz jego wychowankowie spotkali się i rozmawiali. Jednym z tych chłopaków był mało znany w Polsce Cesar Azpilicueta. Po kilku minutach rozmowy z nim wiedziałem, że to będzie wielki piłkarz. Sprawiał wrażenie normalnego gościa, który ostatecznie zapłacił za wszystkich. Wcześniej mówił mi o ciężkiej pracy, którą wykonuje, a jego celem jest wyjazd do Anglii. W tym celu uczył się również języka angielskiego. Dzisiaj Cezar jest gwiazdą Chelsea i za chwilę trafi do reprezentacji. To pokazuje, jak ważna jest głowa w tym sporcie, ponieważ same umiejętności nie zawsze wystarczą – kończy trener z Akademii.
Jak w koszarach
W listopadzie ubiegłego roku przedstawiciele Akademii wizytowali szkółkę piłkarską Benfiki Lizbona. – To, co tam zobaczyliśmy, wywarło na nas olbrzymie wrażenie. Od początku czuło się magię tego miejsca. Nie dało się nie zauważyć, że trafiliśmy do najbardziej utytułowanego klubu w Portugalii. Moim zdaniem tak powinno wyglądać wzorcowe szkolenie. Ogromne przywiązanie do barw klubowych, swoją rolę odgrywają osiągnięcia Benfiki z przeszłości. Każdy wychowanek czuje się tam członkiem wielkiej rodziny, ponieważ w Portugalii o tytuł najlepszego walczą przecież jeszcze Porto i Sporting – mówi Marcin Pawlina.
Szkoleniowiec był pod wrażeniem ośrodka przygotowawczego. – Wszyscy podkreślili, że prawdziwe szkolenie zaczęło się wraz z oddaniem go do użytku. Być może nie jest aż tak rozbudowany, ale dbałość o najmniejsze szczegóły jest imponująca. Mam na myśli bazę socjalną, boiska oraz hotel. Wszyscy dbają bardzo mocno o rozwój jednostki, a swoje dopełnia znakomita sieć skautingu. Każdy zdolny zawodnik w Portugalii, nawet z Porto czy Sportingu, znajduje się w bazie Benfiki. Chłopiec, który tam się dostaje nie jest przypadkową osobą. Co ciekawe, nie tylko klub go sprawdza, ale również sam zainteresowany może sprawdzić klub. Zawodnik przyjeżdża na dwa lub trzy tygodnie i po tym czasie odpowiada, czy to mu pasuje – wyjaśnia trener z Akademii Piłkarskiej.
Treningi w Akademii Benfiki wiążą się z licznymi wyrzeczeniami. – Zawodnik nie ma prawa wyjść poza ośrodek bez zgody trenerów. Momentami przypomina to skoszarowanie żołnierzy. Nawet wyjazdy do domu są mocno ograniczone, a jeżeli piłkarz już opuszcza ośrodek, to jest stale monitorowany. Klub ma nad nim kontrolę. Być może dlatego z Portugalii w ostatnich latach wyszło tak wielu znakomitych piłkarzy – stwierdził Pawlina.
Legioniści zostali bardzo dobrze przyjęci w stolicy Portugalii. – Istnieje tam specjalna komórka, która odpowiada za staże i każdy, kto chce czegoś się nauczyć, może tam przyjechać. W Benfice spotkaliśmy się z olbrzymią gościnnością, nie tylko ze strony gospodarzy, ale również zawodników. Przedstawiciele tamtejszej akademii chętnie z nami rozmawiali, mówili o swoich rozwiązaniach, ale również pytali o nasze sposoby radzenia sobie z podobnymi problemami. Mówimy zatem o korzyściach dla obu stron, które wymieniają się doświadczeniami – kończy trener legijnej Akademii Piłkarskiej.
Angielski profesjonalizm
Goncalo Feio zanim trafił do Legii zaliczył staż w Arsenalu Londyn. Pobyt na Wyspach Brytyjskich wywarł na nim olbrzymie wrażenie. - Piłka w Anglii kojarzy mi się z tylko jednym słowem – profesjonalizm. To tyczy się również Arsenalu Londyn, który ma w swojej kadrze wielu młodych zawodników. Podstawą funkcjonowania tamtejszej akademii jest niesamowita selekcja oraz skauting w wymiarze ogólnoświatowym. W klubie z Emirates Stadium szkolą się chłopcy z Afryki, Francji, a przecież Wojciech Szczęsny również tam trafił w wieku 15 lat. Po prostu olbrzymi nacisk kładzie się tam na chłopaków między 13, a 16 rokiem życia. Oczywiście w młodszym wieku również organizuje się zajęcia przez zabawę z piłkami, jednak ostatecznie niewielu londyńczyków kończy piłkarską edukację w szkółce Arsenalu. Jeżeli w jednym roczniku znajdzie się dwóch lub trzech chłopców z Londynu, to już jest uznawane jako dobry rezultat. Zajęcia prowadzą starsi szkoleniowcy, którzy od wielu lat specjalizują się w prowadzeniu młodzieży. Najmłodszy ma ponad 30 lat, a najstarsi to już 50-letni panowie. Z drugiej strony oni są nastawieni jedynie na pracę w akademii i nigdy nie myśleli, aby spróbować sił w Championship lub Premier League. Atmosfera jest bardzo rodzinna, a trenerzy trzymają się blisko zawodników. Nawet jeżeli jednemu z chłopaków coś nie wyjdzie, to szkoleniowiec powie, że następnym razem będzie lepiej – wyjaśnia Portugalczyk.
Trener Akademii Piłkarskiej twierdzi, że „Kanonierzy” są perfekcyjnie przygotowani do szkolenia młodzieży. - W akademii Arsenalu wszystko zostało przygotowane w znakomitym stopniu. Każda drużyna ma swoją szatnie, na terenie ośrodka znajduje się kilka boisk, jedne są przeznaczone tylko dla pierwszej drużyny, a na pozostałych szkoli się młodzież. Pomyślano również o rozwiązaniu problemu zimy. Dwie płyty znajdują się pod specjalnym balonem. Młodzi piłkarze mogą korzystać z gabinetów do rehabilitacji. Na miejscu znajduje się również pralnia, a każdy rocznik ma swój magazyn, w którym przechowuje sprzęt – opisuje Feio.
Goncalo pozostaje pod wrażenie działania skautingu u „Kanonierów”. - Dzisiaj Arsenal może pochwalić się jedną z najlepszych szkółek na świecie. Jeżeli do Londynu włodarze klubu są w stanie ściągnąć nastolatków z Barcelony, czy Sportingu Lizbona to o czymś świadczy. Z drugiej strony wewnętrzna konkurencja w stolicy Anglii jest olbrzymia, ponieważ „Kanonierzy” muszą rywalizować z Tottenhamem, West Hamem czy Chelsea – tłumaczy trener z Portugalii.
Najważniejsza dyscyplina
Goncalo przypatrywał się również metodom szkoleniowym w akademii AS Roma. - Filozofia szkoleniowa Romy różni się od tej z Arsenalu, ponieważ w zamyśle włoskiej akademii pierwszeństwo mają mieszkańcy Rzymu, a sztandarowymi „produktami” klubu ze stolicy Italii są Francesco Totti, Daniele de Rossi i Alberto Aquilani. Z drugiej strony w akademii nie brakuje również stranierich, a najlepszym przykładem jest Okaka. Starsze roczniki akademii „Giallo-rossi” ćwiczą w centrum szkoleniowym Trigoria, ale młodsze są porozrzucane po całym mieście, co już nie sprawia wrażenia takiego skupiska. Trenerzy starają się trzymać dystans w stosunku do zawodników. Często są wobec nich krytyczni i wytykają błędy. Taka jest jednak specyfika szkolenia w kontekście tzw. Catenaccio, w którym najważniejsza jest drużyna, a nie indywidualność – wyjaśnia Feio.
Portugalczyk zwraca uwagę na bardzo wczesną specjalizację wychowanków akademii. - We Włoszech już małego chłopca typuje się do konkretnej pozycji i pod nią przygotowuje zestaw zajęć. To pozwala zawodnikowi doskonalić umiejętności techniczne, ale również taktyczne. Skoro bowiem ktoś ma być środkowym obrońcą, to nie musi perfekcyjnie dośrodkowywać. Ta umiejętność jest jednak konieczna dla zawodników grających na skrzydłach. Tam po prostu najważniejszy jest trener, a zawodnicy muszą karnie wykonywać jego polecenia – stwierdził trener Akademii Piłkarskiej.
Zdaniem Goncalo akademie Lazio i Romy i nie prowadzą między sobą „wojny o talenty”. -  Chociaż kibice tych drużyn nie darzą siebie sympatią, to same kluby nie wchodzą sobie w drogę. Panuje niepisana zasada, jeżeli ktoś szkoli się u „Giallo-Rossich”, to nikt z „Laziali” po niego nie sięgnie – zakończył Feio.
W ostatnich latach trenerzy Akademii wizytowali również inne placówki, m.in. HSV Hamburg, Manchesteru City, Ajaksu Amsterdam i Empoli. Czy doświadczenia wyniesione z tych wojaży pomogą w rozwoju szkółki piłkarskiej Legii? Zapraszamy do dyskusji.





zgłoś błąd
Zgłoś błąd
Dodaj do





Akademia gra!

24-30 lipca 2023

Piątek

15:00, Legia U19 - Mszczonowianka Mszczonów, LTC

Sobota

10:00, Śląsk - Legia U17, Wrocław
12:00, KSZO - Legia U19, Ostrowiec Świętokrzyski
15:00, Zawisza Bydgoszcz - Legia II, Opalenica

Niedziela

10:00, Legia U16 - Gramy dla Polski, LTC
10:00, Legia U15 - Rep. Chicago, LTC

25-27 października 2019

Sobota

10:00, ATP U12 - Legia U12, W-wa
12:00, Śląsk U18 - Legia U18, Wrocław, 0:3
12:30, Naki U17 - Legia U17, Olsztyn, 2:0
14:30, AP Jagiellonia U15 - Legia U15, Białystok, 4:0
15:00, KS Ursus U13 - Legia U13, W-wa
16:00, FFA U14 - Legia U14, W-wa, 1:8

Niedziela

12:00, Legia II - Świt NDM, Ząbki, 1:1
15:30, AP Zina U12 - Legia U11, W-wa

19-20 października 2019

Sobota

11:00, Legia U14 - Escola Varsovia U14, Łazienkowska 3, 4:3
12:00, Legia U18 - Jagiellonia Białystok U18, Rembertów, 4:0
13:00, Legia U17 - AKS SMS Łódź U17, Łazienkowska 3, 5:1
13:45, UKS Derby 356 U11 - Legia U10, Warszawa
15:00, Sokół - Legia II, Aleksandrów Łódzki, 1:1
15:00, Legia U13 - Escola Varsovia U13, Łazienkowska 3

Niedziela

16:00, Legia U15 - Escola Varsovia U15, Łazienkowska 3, 1:3
18:00, Legia U11 - WRKS Olimpia U12, Łazienkowska 3

23 października 2019

Środa

12:00, Lech U18 - Legia U18, Wronki, 1:1
15:00, Lechia - Legia II, Tomaszów Maz., 0:1
17:45, Legia U16 - Polonia W-wa U16, Ł3, 1:1

Czwartek

17:15, Legia U12 - Znicz Pruszków, Ł3

30-31 października 2019

Środa

14:00, Legia U18 - Gwarek Zabrze U18, Rembertów, 2:1
16:00, MUKS Unia U16 - Legia U16, W-wa, 1:5
17:30, Legia U13 - MKS Piaseczno U13, Ł3
17:30, KS U12 - Legia U12, Nowa Sucha
18:00, Legia II - Odra Opole, Ząbki, 1:0

Czwartek

14:00, Legia U17 - Ursus U17, Ł3, 3:1
18:30, Legia U10 - TS Gwardia U11, Ł3

9-10 listopada 2019

Sobota

12:00, Wisła U18 - Legia U18, Kraków, 1:5
12:00, Legia U17 - Escola U17, Ł3, 3:1
13:30, SEMP Ursynów U13 - Legia U13, W-wa

Niedziela

11:00, UKS Junior U14 - Legia U14 (U13), Radom
12:00, Legia II - Concordia Elbląg, Ząbki, 1:1
12:00, MKS Ząbkovia U15 - Legia U15, Ząbki, 0:8
14:00, MKS Ząbkovia U16 - Legia U16, Ząbki, 2:2
16:00, Legia U11 - Przyszłość Włochy U12, Ł3
16:30, Pogoń U12 - Legia U12, Grodzisk Maz.
17:30, Legia U10 - KS Raszyn U11, Ł3

6-8 listopada 2019

Środa

16:00, Legia U16 - Delta Wa-wa U16, Ł3, 1:3
17:00, Legia II - Ruch Wysokie Maz., Ząbki, 0:0
17:45, Legia U13 - STF Champion U13, Ł3

Czwartek

17:20, Legia U11 - KS Warszawiak U12, Ł3

Piątek

19:15, MKS U11 - Legia U10, Piaseczno

16-17 listopada 2019

Sobota

12:00, Legia U18 - Lechia Gdańsk U18, Rembertów, 4:2
13:30, UKS SMS U17 - Legia U17, Łódź, 3:5
18:00, Legia U15 - ZKS Olimpia Elbląg U15, Ł3, 7:1

22-24 listopada 2019

Sobota

11:00, KS Ursus U16 - Legia U16, W-wa
12:00, Legia U18 - Hutnik Kraków U18, Rembertów, 1:0
14:00, KS Drukarz U12 - Legia U12, W-wa
9 - 18:, LEGIA CUP U11 - Legia U11 / Legia U10, Ł3

Niedziela

12:00, Legia II - RKS Radomsko, Ząbki, 3:1
9 - 14, LEGIA CUP U11 - Legia U11 / Legia U10, Ł3

19-22 listopada 2019

Wtorek

17:30, Legia U10 - Warta Poznań U10, Ł3

Środa

14:00, Polska U16 - Legia U16, Ząbki

Piątek

14:00, Polska U16 - Legia U17, Ząbki

Sprawdź inny tydzień

Logowanie z legia.com
Nie masz konta? Zarejestruj się Zapomniałeś hasło? Przypomnij

zamknij
Nazwa strony: Legia.com
Link: http://source.legia.com/news,34393-akademia_na_tle_innych.html#kom_add
E-mail:
Opis problemu:
Podpis:
Przepisz kod: Kod
 
Kod:
Zamknij okno

a